Z punktu widzenia przeciętnego człowieka, wydaje się nierozsądnym zrzeczenie się przyszłych uprawnień, jeżeli te, miały by być dla nas korzystne.
Jednak sprawę można ugryźć z drugiej strony; otóż (hipotetycznie) przyszły spadkodawca ma dwoje dzieci. Już za życia, jedno z nich, zostało obficie obdarowane przez niego. Dostało samochód, działkę budowlaną oraz wkład na budowę domu – dzięki temu stało się samodzielne i ma własną rodzinę. Pozostaje jeszcze jedno z dzieci – młodsze, i to właśnie jemu po śmierci chciałby przekazać swoje mieszkanie.
W tej sytuacji, mimo że dzieci się świetnie dogadują za życia ojca, istnieje zawsze prawdopodobieństwo, że relacje w przyszłości mogą się odmienić, i wtedy odezwie się „ego” starszego, które będzie się domagało części mieszkania. Taka możliwość, z punktu prawnego, była by uzasadniona, bo według przytoczonego stanu faktycznego, ze spadku po ojcu nic nie dostało ( w tym momencie nie jest istotne to, że tak naprawdę za życia rodzica dostało samochód, działkę budowlaną oraz wkład na budowę domu).
Taka sytuacja uzmysławia nam, że lepiej się zabezpieczyć w postaci umowy o zrzeczenie się dziedziczenia, zawieranej jeszcze za życia przyszłego spadkodawcy ze spadkobiercą ustawowym.
Najważniejsze informacje:
Umowę sporządza Notariusz. Miejscem zawarcia jest kancelaria notarialna, a gdy to niemożliwe (np. z przyczyn niedołęstwa strony umowy) – poza kancelarią notarialną. Istotnym elementem jest czas jej sporządzania – za życia spadkodawcy. Koszt obciąża spadkobiercę ustawowego zrzekającego się swojego udziału w dziedziczeniu. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 czerwca 2004 r.w sprawie maksymalnych stawek taksy notarialnej :
A) w kancelarii notarialnej – 200 złotych + 23% VAT,
B) poza kancelarią notarialną, lecz nadal przez Notariusza- 200 zł + 23% VAT+ …:
– w porze dziennej (od 8 do 20) – 50 złotych,
– w porze nocnej oraz w dni wolne od pracy – 100 zł za każdą godzinę niezbędna do dokonania tej czynności od opuszczenia kancelarii do powrotu.
Umowę zawiera się polubownie, muszą się zgodzić zarówno rodzice (spadkodawcy), jak i ich dziecko. Po podpisaniu umowy dziecko będzie traktowane w procesie dziedziczenia tak, jakby się nigdy nie urodziło.
Uwaga: Taka umowa przechodzi też na zstępnych, czyli dzieci, wnuki, prawnuki osoby, która zrzekła się dziedziczenia (one też nie będą dziedziczyły).
Jedna ze stron umowy nie jest w stanie sama jej odwołać. Można to uznać za dobre zabezpieczenie dla drugiego z dziecka, które zostało przy dziedziczeniu. Jego brat czy siostra nie będą mogli po śmierci rodziców stwierdzić, że jednak chcą dziedziczyć.
W razie pytań zapraszam do kontaktu z Kancelarią:
adwokat@kancelariaposzytek.pl,
tel. 603 998 091
ADWOKAT PAULINA POSZYTEK
Skomentuj